Reklama

Moje życie toczy się między uczelnią, pracą dorywczą i domem rodzinnym. W moim życiu rodzinnym zawsze znajdowałem oazę spokoju i stabilności. Moi rodzice byli dla mnie wzorem udanego małżeństwa, a zwłaszcza matka, którą zawsze podziwiałem za jej ciepło i zrozumienie.

Reklama

Nie radziła sobie

Z mamą mam wyjątkową więź. Zawsze mogłem liczyć na jej wsparcie, niezależnie od sytuacji. To ona która potrafiła rozładować napięcie w trudnych chwilach. Chociaż z tatą bywały momenty, kiedy się sprzeczaliśmy, to nie zmieniało faktu, że razem tworzyliśmy kochającą się rodzinę.

Często pomagałem mamie z różnymi problemami technicznymi, bo technologia nie była jej mocną stroną. Czułem się dumny, że mogę się przydać i być wsparciem w jej codziennym życiu.

Któregoś dnia mama poprosiła mnie o pomoc z telefonem.

– Daniel, mógłbyś mi pomóc? Znów coś popsułam – usłyszałem jej głos.

– Co się stało tym razem? – zapytałem.

– Nie wiem, przez przypadek coś przestawiłam i teraz nie mogę znaleźć wiadomości – odpowiedziała, patrząc na mnie z nadzieją, że szybko rozwiążę problem.

Wziąłem telefon z jej rąk i zacząłem przeglądać ustawienia. Czasem zastanawiałem się, jakim cudem mama potrafiła się pogubić w tych wszystkich aplikacjach, ale przecież każdy miał swoje słabości.

Przeglądając kolejne zakładki, przypadkowo natknąłem się na wiadomości, których zdecydowanie nie powinienem widzieć. Serce zamarło mi w piersi, kiedy zobaczyłem wymianę SMS-ów z jakimś Michałem. Flirt i zdjęcia, które były jednoznaczne.

Nie mogłem uwierzyć

Zamknąłem szybko aplikację, czując, jak rośnie we mnie niepokój i niepewność. Oddałem mamie telefon, starając się zachować spokój, choć w środku czułem się, jakby grunt usuwał mi się spod nóg.

– Już gotowe, nie musisz się martwić – powiedziałem, starając się uśmiechnąć.

Nie mogłem wyrzucić z głowy tego, co zobaczyłem. Czy powinienem o tym porozmawiać z tatą? Czy powinienem skonfrontować się z mamą? Te pytania nie dawały mi spokoju, ale jednocześnie bałem się, co mogłoby się stać, gdybym zdecydował się na konfrontację. W końcu to mogłoby rozbić naszą rodzinę.

Minęły dwa dni, a ja nadal nie mogłem się skupić na niczym innym niż na wiadomościach, które odkryłem w telefonie mamy. Każda chwila spędzona w domu była dla mnie torturą, pełną niepewności i ukrywanej złości. Nie mogłem dłużej wytrzymać tej ciszy i zdecydowałem się porozmawiać z mamą.

Wyparła się

W końcu zdecydowałem się poruszyć z nią ten temat.

– Mamo, widziałem coś w twoim telefonie… wiadomości od Michała – powiedziałem, patrząc jej prosto w oczy.

Jej twarz natychmiast spochmurniała. Przez chwilę zdawało się, że nie wie, co powiedzieć.

– Daniel, proszę… To nic takiego. Michał to tylko znajomy, z którym czasem piszę. Nic więcej – próbowała bagatelizować sprawę, ale wiedziałem, że nie mówi całej prawdy.

– A co z tymi zdjęciami? – naciskałem, czując, że nasze zaufanie zaczyna się kruszyć.

Mama odwróciła wzrok, jakby chciała uciec od moich pytań.

– Naprawdę, nie przejmuj się tym. To był błąd, chwila słabości. Nie wiem, co mi przyszło do głowy – odpowiedziała.

Mój umysł był rozdarty między wściekłością a zrozumieniem. Nie chciałem wierzyć, że moja matka mogła tak postąpić, ale fakty mówiły same za siebie.

Wszystko usłyszałem

Minęło kilka dni, a atmosfera w domu stała się nie do zniesienia. Czułem się jak intruz w swoim własnym domu, nie wiedząc, komu ufać. Wkrótce jednak usłyszałem rozmowę rodziców, której nie powinienem słyszeć.

Była późna noc, kiedy przechodziłem korytarzem w stronę kuchni, żeby napić się wody. Drzwi do sypialni rodziców były lekko uchylone, a ich głosy niosły się po domu.

– Nic się nie wydarzyło! To był tylko moment słabości, nie chciałam cię zranić… – krzyczała mama.

Zatrzymałem się, słuchając dalej, mimo że każda kolejna sekunda tego dialogu była jak cios w serce.

– Jak mogłaś nas zdradzić? – głos taty się łamał.

Nie mogłem dłużej tego znieść. Otworzyłem drzwi i wszedłem do sypialni. Rodzice spojrzeli na mnie zszokowani moim nagłym pojawieniem się.

– Słyszałem wszystko – przerwałem jej, czując jak wzbierają we mnie emocje. – Dlaczego to zrobiłaś, mamo?

Rodzice patrzyli na mnie w milczeniu, a w powietrzu unosiło się napięcie tak gęste, że można je było kroić nożem.

– Chciałem usłyszeć prawdę. Całą prawdę, a nie tylko wymówki – zażądałem, czując, że zasługuję na szczerość.

Mama przyznała się do romansu z Michałem. Czułem się rozdarty, zdradzony i zdezorientowany. Wszystko, co znałem, zdawało się nagle być jednym wielkim kłamstwem.

Zawiodła nas

Kiedy wszystko zostało wyłożone na stół, czułem, jakby świat runął mi na głowę. Nie mogłem się powstrzymać i zapytałem:

– Jak to się w ogóle zaczęło, mamo?

– To naprawdę był tylko przypadek. Michał pojawił się w moim życiu w momencie, kiedy czułam się zagubiona. Z tatą oddaliliśmy się od siebie. Było mi ciężko, a on po prostu się pojawił i zaczął mnie słuchać.

Nie wiedziałem, co powiedzieć. Przez całe życie widziałem mamę jako przykład nieskazitelnej moralności, a teraz ten obraz się rozpadał.

– I co teraz? – zapytałem, szukając odpowiedzi, której nikt nie mógł mi dać.

Tata w końcu się odezwał, jego głos był pełen zrozumienia, ale i bólu.

– Może z czasem uda nam się odbudować to, co straciliśmy – powiedział.

Nie mogąc znieść tej sytuacji, wybiegłem z pokoju. Zastanawiałem się, jak mógłbym kiedykolwiek spojrzeć na matkę tak samo, jak wcześniej, jak mógłbym odbudować zaufanie, które zostało złamane.

Reklama

Daniel, 21 lat

Reklama
Reklama
Reklama